- autor: bartek.h., 2013-02-18 18:36
-
Wczorajszy mecz Żubrów był pierwszym meczem od ponad miesiąca. Niestety silne opady deszczu nie pozwalają na wyschnięcie boisk. W poprzednim tygodniu pogoda jednak dopisała i udało się w końcu rozegrać mecz. Przeciwnikiem Żubrów była drużyna Standlake Garage F.C. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem naszego zespołu 6:0.
Mecz od początku do końca kontrolował nasz zespół, który od razu narzucił szybkie tempo słabym kondycyjnie przyjezdnym. Do przerwy Żubry prowadziły już 3:0, a bramki strzelali kolejno: T.Samoluk, Krasoń i M.Samoluk. Po przerwie kolejne bramki dorzucili Woliński, T.Serednicki i Hoczyk.
Gości nie było stać w tym meczu nawet na jedną dobrą akcje. Jedyne co udało im się osiągnąć to czerwona kartka dla jednego z zawodników.
Mimo obaw o formę drużyny, trzeba przyznać, że po tak długim okresie bez meczów o punkty, zespół spisał się przyzwoicie. Cieszy również powrót na boisko kontuzjowanych od początku sezonu Łukasza Wolińskiego i Bartłomieja Hryniów. Był to także ostatni mecz kary za czerwoną kartkę dla Sebastiana Ciekielskiego.
W następną niedziele czeka nas ciężki mecz ćwierć-finałowy z drużyną King & Queen Wheatley w ramach rozgrywek Headley Toms/Michael Brown Cup.