- autor: bartek.h., 2013-04-07 20:36
-
W niedzielny poranek Żubry Oxford udały się na wyjazdowy mecz z drużyną Ruthereford F.C. Drużyną zajmującą miejsce w dolnej części tabeli, drużyną, którą pokonaliśmy już raz w tym sezonie w pucharze Devenney Cup 8:0. Po 25 min. meczu pewnie prowadziliśmy już 2:0. Niestety mecz zakończył się naszą porażką...2:3.
Mecz od początku do końca przebiegał pod wyraźne dyktando naszego zespołu, który stworzył sobie kilkanaście dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Niestety nasza skuteczność w tym spotkaniu była wręcz żenująca. Co prawda udało nam się dość szybko objąć prowadzenie 2:0, ale po tym nasza gra diametralnie się zmieniła. Problem w tym, że nie przegraliśmy przez brak zaangażowania czy nawet przez wspomniany brak skuteczności, ale po prostu przestaliśmy realizować nasze przedmeczowe założenia. Zaczęliśmy atakować przeciwnika "na hura" spodziewając się wysokiego i łatwego zwycięstwa. Gospodarze zdobyli bramkę kontaktową przed przerwą po rzucie rożnym, a wyrównującą od razu po przerwie, bezpośrednio z rzutu wolnego. Trzecia bramka, zdobyta z kontry, na 3 min. przed końcem to wynik naszego odsłonięcia się i próby wygrania meczu za wszelką cenę. Trzeba przyznać, że daliśmy po prostu d..y jako zespół.
W czwartek kolejny mecz i szansa na odzyskanie dobrych humorów.
Skład: Tencer - Kruk, Hoczyk, Pałka, Jurgilewicz (Stępniak), M.Samoluk, Hryniów, Woliński (T.Serednicki), Krasoń, Ciekielski, T.Samoluk (Popiołek).
Bramki: Krasoń, bramka samobójcza.